Upgrade do Windows Vista

Wrodzona chec do eksperymentowania i kombinowania sprawia, ze trudno komputera wyposazonego w Windows NT 4.0 nie chciec nakarmic plytka z Windows Vista. Pierwsza próba konczy sie niepowodzeniem. Plytka zostaje wykryta, ale istnieje na niej tylko plik readme.txt o tresci:

This disc contains a "UDF" file system and requires an operating system that supports the ISO-13346 "UDF" file system specification.

Bardziej skomplikowane próby pozwalaja zobaczyc setup.exe, ale uruchomienie konczy sie komunikatem:

Windows Setup cannot run on this version of the operating system. To install Windows, boot from the installation media.

 

Warto ten komunikat zapamietac...

Reczne uruchamianie Easy Transfer z plików na plytce tez nie dziala, bo w opinii NT to nie jest sensowna aplikacja i uruchomic sie jej nie da.

Sugerujac sie komunikatem, ze nalezy uruchomic system z plyty DVD - warto spróbowac. Efekt jest juz lepszy, bo zamiast komunikatów o bledach widac program instalacyjny.

I tu odpowiedz pojawia sie czarno na bialym: Upgrade zrobic sie nie da. Z komunikatem, który prawdziwemu informatykowi zapewni zabawe do konca swiata:

"To upgrade, start the installation from Windows"

Dociekliwi moga spróbowac poszukac glebiej. Automatyczne poszukiwanie poprzednich wersji systemu nie daje nic. Nie ma NT. Nie istnieje. Próba uzycia opcji "repair" wyswietla komunikat, ze program zrobi za uzytkownika sam wszystko. Troszke przeraza... Na ekranie jest tylko ten komunikat, pasek postepu i przycisk "Cancel". W takiej sytuacji nie nalezy sie dlugo wahac, ale co ciekawe, przycisniecie "Cancel" konczy sie komunikatem, ze w czasie naprawiania systemu nie wolno mu przerywac i ze sie nie da. Robi sie niepokojaco. Oczywiscie w koncu wykrywany jest blad. W logach mozna doszukac sie, ze brzmi on: Boot Manager is missing orcorrupt. Pojawia sie tez propozycja wyslania go do Microsoftu. Dziekuje, nie tym razem.

Bardziej zaawansowane opcje pozwalaja dotrzec do command prompt. Tam polecenia kolejno: diskpart, select disk=0, select partition=1 i detail partition pokazuja, ze cos jednak na dysku istnieje i zyje.

Proste dir c:\ tez zwraca oczekiwany wynik.

Tyle, ze samo odczytanie danych z dysku nie jest jakims epokowym osiagnieciem... Mozna najwyzej przegrac je gdzies i wgrac do nowego systemu Windows Vista, jezeli naprawde ktos mysli realnie o takim upgrade.

Autor: Grzegorz Tworek