IT Pro Momentum: Uczę się na błędach

We wrześniu 2010 zrobiłem coś, co pewnie zapamiętam na długo. Dotyczyło to z jednej strony programu IT Pro Momentum, a z drugiej oprogramowania Microsoft Outlook. Postanowiłem więc dwa słowa na ten temat napisać - po pierwsze z wyjaśnieniami dlaczego nie odzywam się do ludzi w sprawie programu, po drugie żeby ustrzec Was przed błędem jaki popełniłem. Ale od początku...

IT Pro Momentum

Gdy prawie rok temu pisałem o małych zmianach w programie IT Pro Momentum, to po raz kolejny zgłosiła się do mnie pewna grupa osób, która chciała wziąć udział w programie. Zdecydowaną większość zaprosiłem do programu.

Po roku działania tych osób w programie zastanawiałem się, czy po raz kolejny opisać program i ogłosić do niego nabór na kolejny rok, czy może jednak nie ma on sensu, bo "żaden" z uczestników programu nie odezwał się do mnie przez ten rok.

Ale moje wątpliwości wzbudził komentarz Jarka do mojego wczorajszego posta:

Mariusz a doszedł do Ciebie mój mail z wypocinami odnośnie ITProMomentum? Bo nie otrzymałem potwierdzenia, a może zostałem potraktowany jako spam :)

Użyłem więc funkcji "Search" w Outlooku...

Uczę się na błędach

Dlaczego dwa zdania wyżej słowo "żaden" jest w cudzysłowiu? Bo przez mój banalny i tragiczny jednocześnie w skutkach błąd, okazało się, że przez dobre pół roku nie zauważyłem, że jednak kilka osób do mnie napisało w sprawie programu! Głównie w sprawie dołączenia do programu, ale też jedna osoba opisała swoje wrażenia.

Tu należą się tym wszystkim osobom OGROMNE przeprosiny za brak kontaktu ze mną - właśnie od września 2010. Nie uwierzycie jaką głupotę zrobiłem. Opiszę ją ku potomności, bo w końcu dobrze jest się uczyć na swoich błędach, ale jeszcze lepiej na cudzych :)

Ustawiłem sobię regułę w Outlooku. I to wszystko. Problem tylko był taki, że chciałem odfiltrować sobie maile wysyłane z automatu (automat programu IT Pro Momentum) w sprawie projektów, które w programie zmieniły swój status.

Maile te miały w tytule słowa "IT Pro Momentum" i stwierdziłem (to był ten wielki błąd), że to dobry sposób na wyfiltrowanie sobie tych maili. Gdybym jeszcze sobie tylko ustawił regułę przenoszącą do jakiegoś folderu, to nie byłoby takich strat... Ale ja do tego dodałem drugą regułkę , oznaczającą mi te maile jako przeczytane (bo chciałem dostawać powiadomienia, żeby je mieć w archiwum w razie potrzeby, ale nie zamierzałem ich na bieżąco czytać).

Przez to od września przegapiłem 27 merytorycznych maili w sprawie programu. Były to maile od ludzi (a nie z automatu), które też miały w tytule "IT Pro Momentum". A dlaczego miały taki tytuł? Uwaga! Bo w moim poście o programie ustawiłem, żeby mój adres mailowy po kliknięciu otwierał klienta pocztowego z wpisanym moim mailem, ale też z wpisanym tematem... jakim? Jakże by inaczej - "IT Pro Momentum". Dzięki temu chciałem filtrować zgłoszenia od ludzi...

Chyba już wszyscy widzą gdzie zrobiłem, naprawdę wstyd się przyznać, ale kluczowe błędy. Posta piszę też właśnie (poza przeprosinami) ku przestrodze dla wszystkich lubiących sobie ustawiać regułki tego typu. Nauczka i wnioski na przyszłość : uważać z ustawianiem reguł na słowa zawarte w temacie, a już tym bardziej na dodatkową regułę oznaczającą maile jako przeczytane.

Wracając do IT Pro Momentum

Wszystkie osoby, które od września coś do mnie napisały w sprawie programu IT Pro Momentum - poproszę Was jeszcze o chwilę cierpliwości i odpiszę na każdy Wasz mail! Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić w ciągu tygodnia.

Dodatkowo, jak już odpowiem na te maile, to napiszę po raz kolejny posta w sprawie IT Pro Momentum, bo program nadal działa :) I widać po tym odzewie, który przegapiłem, że zainteresowanie też jest całkiem spore (a myślałem, że już go nie ma).

I raz jeszcze - skorzystajcie z moich błędów, abyście w przyszłości sami ich nie zrobili.

A może ktoś z Was miał jakiś podobny przypadek błędu w codziennej pracy, którym chciałby się "pochwalić" właśnie, żeby nauczyć się na błędach innych a nie swoich?