Co niesie przyszłość?

Początkowo miałem plan zrobienia podsumowania roku, ale osoby nie piszące bloga pewnie nie zdają sobię sprawy jak bardzo czasochłonne i zajmujące to jest. Pomyślałem, więc, że w związku z grudniowym brakiem czasu, spróbuję napisać raczej o przyszłości niż skupiać się bardzo na przeszłości [po napisaniu całego tego posta - widzę, że mimo wszystko spędziłem nad nim dobrą godzinę i napisałem trochę o przeszłości...].

Dwa słowa o 2010

Jeśli jednak miałbym wrócić z dwoma myślami do mijającego 2010 roku to na pewno chciałbym (z mojego, Microsoftowo-prywatnego punktu widzenia) powiedzieć o dwóch rzeczach. O chmurze i zmianach, które działy się ostatnio lokalnie w naszym zespole.

Cloud Computing

Chmura to oczywiście temat naprawdę topowy jeśli chodzi o Microsoft. Naprawdę widać to było wewnętrznie, jak nagle ogromny statek jakim jest Microsoft stara się naprawdę mocno zmienić kurs. Po pierwsze ileś decyzyjnych osób w korporacji musiało poważnie wgryźć się w wiele analiz + samemu przeanalizować to co się będzie działo z rynkiem IT. Decyzja była prosta - Microsoft idzie bardzo intensywnie w stronę Cloud Computing, bo nie będzie przed tym odwrotu.

Po drugie naprawdę ogromne środki finansowe i ludzkie zostały zaprzęgnięte do tematu chmury w Microsoft. Nie chcę się tu teraz rozpisywać o tym, bo mówiłem o tym w kilku prezentacjach w ciągu roku + udało mi się napisać całkiem sporo postów na ten temat (notabene dodałem osobą sekcję "Cloud Computing" do listy moich najlepszych postów). Widać to w Microsoft na każdym kroku - nawet lokalnie, gdzie naprawdę duża grupa ludzi jest bardzo mocno skoncentrowana na tej tematyce, do której może jeszcze rok temu podchodzili sceptycznie.

To co chciałem jeszcze dodać, to bardzo ciekawe podsumowanie z raportu Gartnera (chyba najbardziej znanej firmy analitycznej). Nie wiem czy wiecie, ale od Gartnera zdarzyło nam się nie raz dostać w kość w ich raportach...

Ale w wypadku Cloud Computing, jak zrobili podsumowanie tego, jak poszczególne firmy na świecie stoją z chmurą - to wyniki dla Microsoft były naprawdę bardzo dobre i bardzo obiecujące. Pojawiliśmy się na tej liście jako firma o największym przekroju usług i gotowości do rozwiązywania problemów biznesowych i technologicznych.

Gartner: Cloud Computing
Źródło: PCMAG Blog: Forward Thinking

I moim zdaniem rok 2010 był tym rokiem, kiedy firmy zaczęły przełamywać swoje obawy co do chmury i pojawiło się naprawdę sporo Klientów korzystających z tej formy usług IT.

Nie wiem czy wiecie, ale globalnie na świecie już 20.000.000 (20 milionów!) użytkowników skorzystało z opcji naszego SaaS (czyli BPOSa - Exchange Online, SharePoint Online, itp.). Jeśli chodzi o wykorzystanie platformy PaaS, czyli naszego Azure, to tu mamy już ponad 10.000 klientów korzystających aktywnie z możliwości jakie daje chmura. Słyszałem, że jedno z największych wdrożeń na Azure uruchamia na jedną noc w miesiącu ponad 30.000 instancji aplikacji w ciągu kilkunastu minut, i po tej jednej nocy Klient je wyłącza nie płacąc nic za to (gdzie normalnie musiał utrzymywać mega infrastrukturę do tego).

Zmiany lokalne

Mijający rok był dosyć intensywny jeśli chodzi o zmiany, które zaszły lokalnie w moim zespole w Microsoft (przypomnę, że pracuję w dziale Developer & Platform Group). Sporo się zmieniało i zmieniło, ale mam nadzieję, że od września nadszedł czas naprawdę dobrej stabilizacji.

Mam przyjemność zajmować się na nowo (bo kiedyś już to robiłem) naszymi największymi portalami społecznościowymi, czyli:

  • WSS.pl dla specjalistów IT (z ok. 120.000 unikalnych użytkowników każdego miesiąca)
  • CodeGuru.pl dla programistów (z ok. 35.000 unikalnych użytkowników każdego miesiąca)

I naprawdę cieszę się, że do tego wróciłem, bo taka praca z takimi ludźmi to naprawdę przyjemność , tym bardziej, że wywodzę się z tej grupy + czeka mnie/nas tu trochę ciekawych wyzwań w nowym roku (ale o tym już wkrótce).

To co się udało zrobić - to w okresie wakacyjnym uruchomiliśmy Club Online, czyli program w którym za bycie aktywnym na naszych portalach można zdobywać punkty, a te można wymieniać na nagrody. Program miał trwać do grudnia 2010, ale na 100% go przedłużymy, bo widać jego pozytywne efekty (więcej wiedzy od Was, nagrody dla Was).

Wydarzyło się też kilka znaczących zmian w Redakcjach portali (przypomnę, że są w nich osoby ze społeczności). Ale w ostatnim czasie chyba udało nam się zregenerować zespół i już niedługo w składzie Redakcji pojawią się nowe osoby. Na pewno o tym napiszemy na WSS i CodeGuru.

A jak wiadomo nowe osoby, to często nowe pomysły czy siły do doprowadzenia starych pomysłów do pomyślnej realizacji. Mamy więc już zaplanowaną sporą liczbę aktywności, więc mam nadzieję, że od stycznia będzie to widoczne na portalach.

Wracając na końcu raz jeszcze do mojego zespołu w Microsoft - naprawdę trafiła mi się super grupa (co ważne, szef nam nie tylko nie przeszkadza, ale i bardzo intensywnie pomaga), z którą udaje się robić coraz więcej ciekawych rzeczy. Część pewnie jest dobrze widoczna (np. odświeżony i często aktualizowany polski MSDN czy TechNet), część może być trochę mniej - ale na pewno wkrótce będzie. Jakby ktoś miał ochotę zobaczyć, to zebrali nas na stronie kontaktowej (nasz zespół to ten od społeczności technologicznych i środowiska akademickiego).

A co w 2011?

Tu tak dużo jest w planach, że aż nie wiem od czego zacząć :)

Na pewno z mojej strony zobaczycie mnie na kilku prezentacjach (widziałem po wynikach ankiet z prezentacji w listopadzie i grudniu, że nadal chcecie mnie słuchać i nawet się Wam podoba moje gadanie). W ramach mojego wolnego czasu (i zgody szefa) deklaruję się pojechać na Wasze zaproszenie w dowolny region Polski :) Wystarczy tylko zapytać (co już kilka osób/grup uczyniło).

Postaram się dużo bardziej ściśle i intensywnie wspierać i współpracować z Redakcjami WSS i CodeGuru. W styczniu będziemy chcieli Wam na pewno powiedzieć o pewnym pomyśle, nad którym intensywnie pracujemy od października. Poza tym widząc nasze ostatnie spotkania - wiem, że aktywności na portalach będzie naprawdę sporo - zarówno klasycznych z wiedzą dla Was, jak i ciekawymi interakcjami w postaci konkursów.

Wiem, że chmura nadal będzie tematem kluczowym i przewodnim w 2011 roku, więc aktywności tego typu możecie się spodziewać na każdym froncie współpracy z Microsoft. Ja dodatkowo będę się anagażował wewnętrznie w działania związane z chmurą prywatną .

A co ciekawe - może w 2011 roku pojawią się nam jacyś pierwsi MVP (Most Valuable Professionals) z kategorii chmurowych. W styczniu jeszcze ich nie będzie, ale kolejne nominacje - kto wie. Swoją drogą już wiem, że będziemy mieli 4 nowych MVP w Polsce (z kategorii: Virtual Machine, Internet Explorer, SQL Server i Enterprise Security). Ale o tym kto to jest, dowiecie się 1 stycznia na portalach WSS i CodeGuru.

Z moich postanowień noworocznych chciałbym też na pewno intensywnie wrócić do prawdziwego zarządzania sobą w czasie. Chciałbym uporządkować moją pracę i z jednej strony wykonywać więcej w krótszym czasie, z drugiej strony mieć więcej czasu dla bliskich. Wiem, że jest to możliwe (nawet kiedyś zacząłem tą podróż) i mam nadzieję, że przejdę od małych kroczków, które już wykonałem do tych trochę większych i intensywniejszych. Tu będę liczył na pomoc pewnej jednej osoby - dla mnie eksperta w tym temacie (tak Marcin, o Tobie mówię, na obiad Cię będę regularnie wyciągał ;] ).

Bardzo też dziękuję Wam, moim czytelnikom, za naprawdę spore zainteresowanie moim blogiem (prawie 800 osób czyta mnie regularnie przez RSS, prawie 10x tyle w klasyczny sposób na stronie www, a ponad 100 osób obserwuje mnie na Blipie). Wasza odwiedzalność + widoczna aktywność tylko mnie dopingują do pisania. I obiecuję w 2011 roku nie zmniejszać intensywności zajmowania się blogiem. Jeśli chcielibyście dodatkowo przeczytać u mnie o czymś szczególnym i specjalnym - to z chęcią czekam na sugestie (kontakt ze mną lub wpiszcie w komentarzach).

I na koniec już tylko pozostaje mi życzyć Wam spokojnych i rodzinnych świąt, jak najwięcej odpoczynku i spędzenia czasu z najbliższymi, może chwilowego zastopowania maszynowni (podobno da się na urlopie bez komputera przeżyć) i nabrania sił na kolejny rok. Życzę też sobie i Wam tego, żeby właśnie 2011 był jeszcze lepszy niż był 2010. Bo jest to możliwe :) Wierzę w to!

Dzięki raz jeszcze za 2010 rok!