MTS 2010: Dzień pierwszy

imageTo będzie dosyć krótka i nietypowa relacja z pierwszego dnia Microsoft Technology Summit. Krótka, bo dopiero co wróciłem do domu (jest po północy) a trzeba się wyspać. A nietypowa, bo tym razem MTS obserwowałem oczami prelegenta a nie współorganizatora.

Powiem Wam, że to bardzo ciekawe uczucie NIE być w ekipie organizującej MTS i nie znać odpowiedzi na nawet najbardziej podstawowe pytania dot. kwestii organizacyjnych.

Przyzwyczajenie ludzi zrobiło jednak swoje i kilka osób odzywało się do mnie z pytaniami, uwagami czy propozycjami ulepszeń. Jedyne co mogłem zrobić to powiedzieć - "tak, przekażę osobom właściwym" lub "nie wiem, nie mam o tym pojęcia".

W tym roku czułem naprawdę błogi spokój przez cały dzień . Nie musiałem pojawić się w PKiN dzień wcześniej i spędzić tam prawie noc. Nie musiałem rano zadbać o to, żeby prelegenci mieli przygotowane sale. Nie musiałem biegać po budynku reagując na drobne rzeczy.

Po prostu mogłem spokojnie spacerować po PKiN. Miałem nareszcie czas, żeby z każdym chętnym zamienić przynajmniej kilka słów (i to nie raz czasami). Mogłem naprawdę spokojnie zjeść obiad i napić się czegoś.

Moja sesja

Dziś miałem też moją pierwszą sesję. Sesję o chmurze dla specjalistów IT i tym jak zmieni się ich/nasza praca w tym zakresie. Bałem się trochę godziny, bo zacząć miałem o 17:00 (to ostatnia sesja pierwszego dnia) - a ja osobiście już koło 14 sam poczułem pierwsze zmęczenie. Trochę obawiałem się też frekwencji w takiej sytuacji (zmęczenia "materiału").

Ale obawy się rozwiały jak na sesję przyszło około 90% zapisanych osób. Na sali widziałem tylko 2 śpiące osoby :) I nawet udało mi się zaangażować moją widownie do podniesienia kilka razy rąk przy różnych pytaniach i nawet rozbudzić w środku sesji drobnym konkursem.

Mam nadzieję, że uczestnicy mojej sesji dowiedzieli się czegoś nowego i zasiałem ziarno chęci zdobycia dodatkowej wiedzy. Mam też nadzieję, że mój sposób przekazania tych rzeczy był naprawdę przystępny i mimo godziny 17 nie było problemów z przyswojeniem tego.

Ale bez względu na Wasze odczucia - jeśli byliście na mojej sesji - to BARDZO Was proszę o wypełnienie ankiet. Zwłaszcza części opisowej, w której ja z chęcią usłyszę co się Wam podobało a co nie, co było dobrze pokazane, a co można było pokazać inaczej. Każda taka uwaga jest dla mnie naprawdę bardzo cenna.

I pewnie zrobie dokładnie jak 2 lata temu, kiedy to wypisałem na blogu wszystkie krytyczne uwagi i do każdej z nich się odniosłem i skomentowałem.

Wieczorne spotkania

Miałem przyjemność wziąć dziś udział w 2 spotkaniach. Najpierw tuż po MTS na kolacji dla prasy - gdzie pojawili się dziennikarze z kilku gazet.

Drugie wieczorne spotkanie to spontanicznie zorganizowane spotkanie społeczności w Browarmii. Super było spotkać wiele osób, których nie widziałem wieki albo osób, których nie znałem. I naprawdę było miło pogadać od IT oczywiście ale poprzez dzieci aż do czasem wygrywania w totka :)

Naprawdę takie spotkania są potrzebne. I postaram się w przyszłym roku wspomóc zorganizowanie czegoś takiego w bardziej zorganizowany sposób. Ale i tak moim zdaniem jak na spontaniczną akcję pojawienie się chyba około 40 osób było całkiem fajną sprawą.

Ale należało wyjść i z tego spotkania, bo wypadałoby się wyspać przed jutrzejszą, drugą sesją, która tym razem będzie prawie bladym świetem, bo o 10:40.

Jutro

A jutro tak jak wspomniałem - po pierwsze sesja o 10:40 w sali O o bezpieczeństwie rozwiązań w chmurze. Serdecznie zapraszam. Bo mam ileś odpowiedzi na pytania, które pojawiały się przez cały okres jeźdżenia z moja prezentacją ogólną o chmurze.

Po sesji na pewno też mam zaplanowane krótkie spotkanie z Microsoft MVP Lead, czyli Alessandro Teglia. Ale generalnie cały dzień planuję znowu poświęcić na spotkanie kilku znajomych raz jeszcze. I oczywiście na obejrzenie ciekawych sesji (o ile się uda).

Jeśli ktoś ma ochotę - to oczywiście zapraszam jutro do odezwania się do mnie i zaczepienia na korytarzu :)