Co z tym blogiem? Quo vadis?

Mam ostatnio pewien problem z definicją mojego bloga. Piszę już tutaj od prawie 3 lat (od czerwca 2007) i trochę tych postów wyprodukowałem. W tym czasie zgromadziłem też spore grono czytelników.

Ale to co pojawiło się w ciągu tych 3 lat dosyć się różni. Kiedyś pisałem stosunkowo technicznie na blogu (choć niewiele).

Później był etap, że pisałem sporo rzeczy “miękkich” – o społecznościach, imprezach, pracy w Microsoft. Robiłem też czasem jakieś mini konkursy.

Teraz coś ostatnio znowu kilka postów mi się zrobiło mocniej technicznych (to ze względu na pytania jakie czasem dostaję). Ale możliwe, że to tylko chwilowe – kto wie…

I sam się mocno zastanawiam czy to dobrze czy źle? Z jednej strony zacząłem gdzieś tam od aspiracji technologicznych i mam wrażenie, że może tego oczekiwalibyście jako czytelnicy bloga IT Pro Evangelisty.

Z drugiej strony zmieniła się trochę specyfika mojej pracy i widzę, że zaczynam trochę odstawać od głębokiej technologii.

Choć nadal czasem dostaję zaproszenia żeby pojawić się na jakiejś konferencji/spotkaniu i coś opowiedzieć mniej lub bardziej technicznego (m.in. ostatnio w Olsztynie o Active Directory czy w maju o bezpieczeństwie rozwiązań cloud computing).

Pojawia się za to dużo tematów “miękkich”, które moim zdaniem mogą Was zaciekawić – jak działają pewne rzeczy w Microsoft, jak pomagamy społeczności w zdobywaniu wiedzy, jak przygotowujemy dla Was materiały/konferencje, itp.

Co Wy na to?

I nie powiem – z chęcią usłyszałbym od Was jakie są Wasze odczucia po czytaniu mojego bloga?

Może jest za dużo marketingu (oby nie było go wcale lub piko-ilość)? Może jest za dużo “ewangelizacji” (za bardzo chwalę Microsoft)? Może za dużo gadania o rzeczach nie-technicznych?

A może jednak dosyć dobrze trafiam z proporcjami techniczne vs. nie-techniczne? I może lepiej niech tak zostanie?

A może jest też coś o czym z chęcią byście przeczytali i dowiedzieli się korzystając z tej okazji, że pracuję w dużej międzynarodowej korporacji, która jest na ustach sporej grupy ludzi w Polsce i na świecie?

No dobra – kończę pisać, a głos oddaję Wam… Bo pewnie i tak już dużo zasugerowałem…

Ja powiem tylko tyle na koniec – że lubię pisać, zwłaszcza jak widzę ile ludzi mnie czyta i komentuje to co piszę. A jeśli mogę pisać jeszcze lepiej to z wielką chęcią to zrobię :)

A za najciekawsze Wasze komentarze – mam 3 nagrody niespodzianki :) O tym kto je dostanie napiszę po weekendzie (o ile pojawią się jakieś komentarze).