Przeglądarka www na sterydach

My jako Microsoft tworzymy bardzo dużo oprogramowania. Często wychodzi nam ono świetne, bardzo często jest po prostu dobre, czasami jest przeciętne i oczywiście zdarza nam się też wypuścić czasem kiepskie.

Ja w niedalekiej przyszłości planuję napisać parę słów (bo pewnie Was to zainteresuje) jakie produkty JA widzę w tych powyższych kategoriach (łącznie z tymi kiepskimi).

Ale tymczasem dziś chciałem napisać dwa słowa o przeglądarce www.

Przeglądarka www

Nasza przeglądarka www to oczywiście Internet Explorer 8. I pewnie się zastanawiacie do jakiej kategorii ją zaliczę.

Z ręką na sercu mogę Wam powiedzieć że widzę ją w kategorii “dobre” i żałuje tylko, że nie “świetne”.

Myślę, że generalnie nasze IE8 jest naprawdę dobrą i solidną przeglądarką dla szerokiego grona odbiorców.

Problem się tylko robi jak pojawiają się większe wymagania ze strony użytkowników zaawansowanych. W ostatnim czasie dosyć często wybierają oni/Wy np. Firefox (bo widzę ile osób czyta mojego bloga z tej przeglądarki).

Moim zdaniem robią/robicie to głównie ze względu na możliwość rozbudowy przeglądarki o dodatkowe możliwości. Chyba, że się mylę? Jeśli tak to napiszcie mi o tym w komentarzach.

IE 8 bez dopalaczy

I teraz dlaczego IE 8 uważam za “dobry“ produkt? Bo już na starcie (bez instalowania czegokolwiek) ma takie możliwości jak m.in.:

  • Możliwość zarządzania przeglądarką w firmie (m.in. polityki GPO i możliwość konfiguracji przeglądarki dla wszystkich użytkowników w firmie – łączenie z kwestiami bezpieczeństwa)
  • Możliwość konfigurowania filtra prywatności
  • Pełne wsparcie dla obecnie najpopularniejszej specyfikacji CSS 2.1 i przechodzenie większości testów W3C
  • Kompatybilność z największą liczbą witryn
  • Wbudowane narzędzia edycji CSS, HTML, JavaScript (wiedzieliście, że takie są? Jak nie to wciśnijcie F12 w IE8)
  • Odzyskiwanie procesów, w których uruchomione są karty

Tego często inne przeglądarki same w sobie nie posiadają . Trzeba do nich pobrać odpowiednie wtyczki i dodatki.

Nie mówię tu o oczywistych i czasem ogólnych rzeczach, którymi chwalą się wszystkie przeglądarki (szybkość czy łatwość użycia). Bo tu często ciężko jest porównać te rzeczy.

I tu w sumie kończy się to co “dobre” , bo moim zdaniem dla zaawansowanych użytkowników bardzo ważne są również inne elementy, których IE samo w sobie niestety nie ma.

Moim zdaniem nasze wynalazki (i coś czego inni nie mają) jak Akceleratory czy WebSlice’y są owszem ciekawe, ale nie dają tyle możliwości co wtyczki np. dla Firefoxa.

IE 8 na sterydach

I tu dochodzimy do sedna z tytułu tego posta. Wczoraj dostałem maila od szefa, który przypomniał mi o dodatku do IE, z którego korzystałem jak miałem IE7.

Jak wyszedł IE8 to dodatku tego nie było dłuższą chwilę dla najnowszej wersji i po prostu o nim zapomniałem. Mail jednak przypomniał mi o istnieniu IE7Pro.

Niech Was nie zwiedzie tytuł (że IE7), bo programik ten radzi sobie równie dobrze z IE8.

Co to jest? To darmowa wtyczka (która nie jest produkcji Microsoft), która bardzo mocno poszerza możliwości przeglądarki Internet Explorer.

Znajdziecie w niej to wszystko, o co często pytają się użytkownicy bardziej zaawansowani:

  • Filtr reklam (w tym blokowanie Flash)
  • Weryfikacja pisowni (m.in. w formularzach)
  • Greasemonkey (i obsługa innych skryptów!)
  • Gesty myszy
  • Menadżer zakładek (+ przywracanie sesji)
  • Automatyczne zapisywanie obrazków
  • Automatyczne wypełnianie formularzy (i zarządzanie)
  • Zaawansowany menadżer pobierania
  • Przyśpieszacz stron
  • Zmiana przedstawiania się przeglądarki
  • Zrzuty stron WWW

image

Tych opcji jest naprawdę dużo więcej i bardzo Was zachęcam do pobrania tego darmowego dodatku i sprawdzenia go na własnej skórze.

Po nim Internet Explorer robi się naprawdę “świetny”. I pokazuje moc w nim drzemiącą. Dobrze, że sobie przypomniałem o IE7Pro, bo brakowało mi kilku rzeczy (pogrubionych na liście powyżej).