MTS 2009: Połmetek?

Mało ostatnio piszę, bo sporą część mojego czasu pochłaniają przygotowania do MTS 2009.

A bardzo dużo rzeczy chciałem dopiąć przed moim jutrzejszym wylotem do USA (o tym będzie jeszcze dziś osobny wpis). Sporą część rzeczy udało się dopiąć, ale jeszcze kilka pewnie będę musiał zrobić już zdalnie.

To co mamy gotowe?

Z mojego punktu widzenia jesteśmy już chyba na półmetku przygotowań do MTS 2009. Myślę, że w około 90% domknąłem listę prelegentów (kilku jeszcze pojawi się po weekendzie na stronie) oraz tematów.

Więcej na pewno mogę Wam opowiedzieć od strony tematów dla specjalistów IT.

Tu największy nacisk w tym roku położyłem na technologie, które zadebiutują lada moment na rynku, czyli:

  • Windows 7 (7 sesji)
  • Windows Server 2008 R2 (8 sesji)
  • Exchange 2010 (7 sesji, w tym OCS)
  • Office 2010 (6 sesji)

Dodatkowo pojawi się trochę tematów z zakresu zarządzania systemami IT (2 dedykowane + w wielu sesjach), sporo o wirtualizacji i centrach danych (około 8 sesji), ale też kilka ciekawych sesji o bezpieczeństwie (5 sesji). Stosunkowo niewiele będzie w tym roku na temat SQLa (5 sesji).

Z takich całkiem odrębnych tematów pojawią się pojedyncze sesje o licencjonowaniu (i zarządzaniu licencjami za pomocą SCCM), certyfikacjach, czy tym jak Microsoft może pomóc nowym młodym firmom (programy BizSpark i HostSpark).

Sesje będą miały trzy “rodzaje”:

  • premierowe (ogólnie charakteryzujące nowe produkty, co w nich jest nowego, co się zmieniło, dlaczego tak a nie inaczej je zrobiliśmy)
  • rozwiązaniowe (gdzie będziemy chcieli Wam pokazać wykorzystanie kilku produktów do zbudowania pewnego rozwiązania; w tych sesjach będziemy chcieli Wam otworzyć oczy nie tylko na jeden konkretny produkt, który znacie i lubicie, ale pokazać też co innego może Wam pomóc w codziennej pracy)
  • techniczne (to już będą mocno techniczne sesje dotyczące określonego produktu czy rozwiązania)

Myślę, że dzięki temu każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie.

Ja proponowałbym więc Wam wybrać sobie kilka sesji technicznych (w tematyce która Was interesuje) a dodatkowo dobrać kilka sesji rozwiązaniowych, żeby zobaczyć co jeszcze możecie ciekawego zrobić w Waszej infrastrukturze.

Co jeszcze przed nami?

W zasadzie punkt powinien brzmieć “Co jeszcze przede mną ”.

Kończę jeszcze dobieranie prelegentów zewnętrznych (spoza Microsoft), choć do kilku już się odezwałem i potwierdziłem. Tu zapewne jeszcze cały przyszły tydzień przede mną na rozmowy z takimi osobami.

Po moim powrocie na początku sierpnia będę miał na głowie zbudowanie harmonogramu, czyli określenie kiedy i w jakich godzinach pojawią się poszczególne sesje (to też kawał niezłej układanki – tak, żeby sesje się nie zazębiały, żeby prelegenci nie mieli dwóch sesji w tym samym czasie, itp. – to naprawdę kawał roboty).

Jak tylko harmonogram będzie gotowy dla Was (po 10 sierpnia) to zabiorę się za budowanie i dobieranie specjalistów do strefy ekspertów (Ask The Expert). Liczba stanowisk będzie dosyć podobna do tej z zeszłego roku, być może zmienią się trochę same technologie.

Po tym nadejdzie czas na przygotowania laboratoriów (Hands On Labs), czyli dobranie jakiś scenariuszy, ich przygotowanie, sprawdzenie maszyn wirtualnych, ich konfiguracja, itp. Tu pewnie będę też szukał pomocy na zewnątrz. W tym roku laboratoria będą w jednej sali (około 15 stanowisk).

W międzyczasie będę przygotowywał specyfikacje techniczne – na podstawie wymagań prelegentów trzeba będzie odpowiednio przygotować wyposażenie sal, dostęp do internetu (dla uczestników będzie dostępne WiFi tak jak w zeszłym roku).

Pod koniec sierpnia i we wrześniu nadejdzie czas na zbieranie prezentacji od prelegentów i ich przygotowanie do publikacji online. W tym roku również prezentacje będą dostępne od razu na stronie konferencji.

Na koniec pewnie będzie sporo pracy nad dopieszczeniem wszystkich rzeczy.

Podsumowując

Sami pewnie widzicie po moim opisie ile czasu jest potrzebne na przygotowanie takiej konferencji.

A tu są tylko jakieś moje obowiązki i zadania. Osób w naszym zespole jest dużo więcej, ale i skala imprezy jest ogromna.

Ja cieszę się, że pracujemy w bardzo podobnym zespole jak w zeszłym roku i co za tym idzie w wielu miejscach rozumiemy się bez słów i wiemy co mamy robić. A z drugiej strony od razu naprawiamy różne niedociągnięcia z zeszłego roku.

I mam nadzieję, że Wy też to zobaczycie w tym roku.

Fantastyczne jest też to (o czym pisał też Grzesiek), że zapisujecie się na MTS nie znając zupełnie ani prelegentów ani tematów (a zapisy w tym roku przekroczyły wszelkie nasze oczekiwania!!!).

Kupujecie trochę kota w worku, ale to właśnie jest fantastyczne – bo po prostu wiecie, że tak czy inaczej będziecie zadowoleni z tego co zaproponujemy. To jeszcze bardziej dopinguje mnie do tego, żeby znaleźć dobrych prelegentów i ciekawe tematy.

Na koniec wszystkich chętnych zapraszam do wzięcia udziału w konkursie Speaker Idol (w sieci możecie trochę poczytać o tym dlaczego warto wystartować czy jak wygrać konkurs SI).