ITAD w Gdańsku – podsumowanie

Wczoraj miałem szybki dzień, bo bladym świtem(o 4:30) wstałem, żeby na 9 rano zdążyć do Gdańska na IT Academic Day.

I tego samego dnia wracałem żeby zdążyć na spotkanie w Warszawie. Ale wszystko się udało logistycznie więc czas na małe podsumowanie.

Konferencja odbyła się w futurystycznie wyglądającym budynku Biblioteki Uniwersytetu Gdańskiego. Na sesjach pojawiła się całkiem spora grupa ludzi (myślę, że około 100 osób).

Przygotowania do prezentacji

Dlaczego wogóle o tym piszę? Bo owszem wszystko miałem przygotowane kilka dni przed prezentacją i tylko ostatni system instalowałem dzień przed (System Center Virtual Machine Manager).

I niby wszystko było OK i w czwartek jak wróciłem do domu to chciałem tylko raz jeszcze rzucić okiem na dema. I jak siadłem do tego po 18 tak do 2:30 w nocy walczyłem (a miałem wstać o 4:30)…

A walczyłem z dyskiem zewnętrznym, na którym miałem wszystkie obrazy maszyn wirtualnych. Okazało się, że maszyny wirtualne uruchamiały się tragicznie wolnie, a niektóre po prostu zastygały po załadowaniu się w połowie.

Do logów zapisywał się ładny komunikat z ID = 7. Wynikało z niego w miarę jasno, że jest problem z dyskiem i być może bad sectorami.

O 2:30 postawiłem wszystko na jedną kartę, odpaliłem chkdsk /f /r i poszedłem spać…

Rano po ponownym odpaleniu komputera wszystko działało i tylko tak sobie po cichu myślałem – oby zadziałało kilka godzin później.

Moja prezentacja

Ja swoją prezentację miałem o 10:00 i tylko z jednym pluję sobię w brodę – że przed sesją inauguracyjną nie sprawdziłem swojego laptopa.

Na laptopie miałem zainstalowany Windows Server 2008 Enterprise Edition w wersji 64-bitowej. I dopiero podczas mojej prezentacji okazało się, że nie bardzo chce wyświetlać obraz na ekranie laptopa i na dużym ekranie. Więc pół mojej sesji prowadziłem z pierwszego rzędu sali z myszką na bluetooth (okazuje się, że ma całkiem dobry zasięg). I tylko co jakiś czas musiałem biegać do klawiatury laptopa :)

Moją prezentacją chciałem wprowadzić zgromadzonych gości w świat wirtualizacji. W związku z tym, że było to wprowadzenie to tematy tylko dotknąłem, ale może kiedyś będzie okazja je poszerzyć.

Udostępniam poniżej najnowszą wersję prezentacji:

Podczas prezentacji pokazałem dlaczego warto zainteresować się wirtualizacją, jak najlepiej zacząć tą przygodę, gdzie (i dlaczego) zastosowanie znajduje ta technologia oraz jak zarządzać środowiskiem wirtualnym.

Udało mi się też nawet pokazać jak zainstalować np. linuxa Ubuntu :) korzystając z dobrodziejstw Hyper-V.

Inne prezentacje

Miałem okazję obejrzeć jeszcze 2.5 prezentacji.

Jedną naszego Bartka Zassa o tym gdzie Microsoft może pomóc studentom (o praktykach, konkursach, darmowym oprogramowaniu, itp.)

Druga prezentacja (tuż po mojej) była prelegenta z Meritum Bank o bezpieczeństwie informacji, ale pokazanych trochę w odejściu od samych technologii IT, a bardziej ogólno-koncepcyjnie. Nawet miło się słuchało.

Trzecia prezentacja (w zasadzie jej pół – bo musiałem już jechać) była nietypowa. Gościem specjalnym ITAD był Stanisław Szewczenko, zastępca szefa działu badawczo-rozwojowego firmy Kaspersky Lab z moskiewskiej centrali firmy. Nietypowość polegała na tym, że pan mówił po rosyjsku i tłumaczyła go na żywo starsza pani, która jednak nie do końca radziła sobie z językiem IT. A ja sobie zdałem sprawę, że wcale tak źle nie jest z moim rozumieniem rosyjskiego :)

Pytania

Z jednej strony podczas mojej sesji udało mi się zadać 3 pytania za drobne nagrody, ale też po mojej sesji było wyjątkowo dużo pytań .

Mnie to bardzo cieszy, bo widać było, że temat zainteresował ludzi i chcieli się w niego zagłębić.

Padały pytania o instalację Virtual PC i Hyper-V, o to czym jest Hyper-V Server, ale też czy mogę zainstalować w maszynie wirtualnej grę dla żony/dziecka :)

Sporo informacji możecie znaleźć na stronach, do których linki zamieściłem w prezentacji. Ale jeśli coś jeszcze Was męczy – to maila znacie.

Kilka osób też zapytało o certyfikaty – więcej o nich oczywiście znaleźć można na microsoft.pl/certyfikacje

Podsumowanie

Z mojego punktu widzenia konferencja był udana i z chęcią pojawię się w Gdańsku przy kolejnej okazji :)