Share via


Biotyczne gry - w "Ponga" pantofelkiem...

Twórcy gier komputerowych coraz czesciej i bardziej uparcie daza do tego, aby ich gry przypominaly realne zycie, lecz to, czego dokonali badacze z Uniwersytetu Stanford przebija dotychczasowe dokonania na rynku gier. Uzywajac DNA i mikroorganizmów badacze stworzyli wersje "Pac-Mana", "Pong", wyscigów konnych i dylematu wieznia (jesli nie wiecie, czym jest, doczytajcie do konca :-)). 

Gracz widzi na ekranie znajdujace sie w komnacie filmowane pantofelki (nie, nie takie buciki, ale mikroorganizmy :)), których ruchem moze sterowac za pomoca pola elektrycznego. Ich prawdziwe reakcje na te bodzce i aktualna lokalizacja sa przesylane do komputera, gdzie obraz ten jest nakladany na wirtualna plansze gry. Gracz ma tez mozliwosc sterowania ich przemieszczaniem sie poprzez opryskiwanie ich chemikaliami. W jednej z gier z udzialem tych mikroorganizmów gracz steruje pantofelkami sprejem, przesuwajac je do przodu lub do tylu w strone rywala, jak w grze "Pong", natomiast w innej grze zadaniem gracza jest utrzymanie pantofelków z dala od dolnej krawedzi planszy.

Zdaniem twórców gra powinna zainteresowac graczy biologia lub w ostatecznosci jedynie dostarczyc informacji o zachowaniu sie mikroorganizmów. 

Interakcja z procesami biololgicznymi jest glówna idea, która towarzyszyla twórcom przy realizacji ich programistycznych inspiracji. Gra pozwala takze graczom na wniesienie wkladu w rzeczywiste badania.

Ekipa twórców ma takze nadzieje, iz zmotywuje swoim wynalazkiem innych badaczy do zaprzegniecia ich wlasnych odkryc przy  tworzeniu biotycznych gier wideo. Wiecej informacji na stronie www.newsy.com.

 

Zreszta zobaczcie sami:

[View:https://www.youtube.com/watch?v=dsfJMtL-sk8]

 

A dla niewtajemniczonych jeszcze taka krótka dygresja na temat gry dylemat wieznia:

Dylemat wieznia jest to gra dwuosobowa o sumie niezerowej (premiuje za kooperacje). Dwaj podejrzani zostaja zatrzymani przez policje i kazdy z nich niezaleznie dostaje informacje, ze moze milczec lub zeznawac. Od ich decyzji zalezy wynik gry. Jesli obaj beda milczec, odsiedza 6 miesiecy. Jesli obaj beda zeznawac przeciwko sobie, odsiedza 5 lat. Jesli jeden bedzie zeznawal, a drugi milczal, to ten, który bedzie zeznawal, wyjdzie na wolnosc, a ten, który bedzie milczal, trafi do wiezienia na 10 lat. Istotne jest to, ze zatrzymani nie znaja nawzajem swoich decyzji. W kolejnych iteracjach gry moga zmieniac strategie – strategia maksymalizujaca korzysci przy jednoczesnym braku zainteresowania losem kolegi jest strategia „zawsze oszukuj”.  Swego czasu Axelord zorganizowal konkurs na najlepsza strategie w dylemacie wieznia – wygral go Rapoport , który uznal, ze najlepiej sprawdza sie gra „wet za wet”, tzn. idziemy na ugode, wspólczujemy i nie zdradzamy, dopóki sami nie zostaniemy oszukani i zdradzeni. Brzmi ciekawie?: )